Dzieci lubią książkę!

30 listopada wieczór Andrzejkowy wyglądał troszeczkę inaczej niż zawsze. Uczniowie klasy 3b zaprosili koleżanki i kolegów z oddziałów przedszkolnych do siebie. Najmłodsi uczniowie naszej szkoły nie wiedzieli co kryje się za drzwiami. Domyślali się na pewno, że coś tajemniczego, ponieważ trzecioklasiści prosili o zasłonięcie oczu przed wejściem do sali.  A tam w magiczny nastrój wieczoru Andrzejkowego starsi koledzy wprowadzili wszystkich czytając bajkę „Zły król” metodą wrażeniową, którą pracują realizując innowacje pedagogiczną „Książka mój Przyjaciel”. Czym różni się czytanie wrażeniowe od tradycyjnego zapoznania dzieci z tekstem? Tekst literacki można dzieciom po
prostu przeczytać – od deski do deski, od początku do końca. Można go też podzielić na fragmenty: część bajki czytamy, część opowiadamy. Im więcej opowiadam, tym dłużej koncentrujemy dzieci na tym, co się dzieje. 
Wyszukujemy w tekście fragmenty, w których dzieci uczestniczą poprzez naśladowanie, wyrażanie emocji gestem, mimiką, tańcem. Jeśli w tekście główny bohater maszeruje przez las, to dzieci za pomocą palca wskazującego i środkowego też mogą „kroczyć” po swojej ręce, nodze, a nawet brzuchu! Warto podkreślić, że momenty aktywności dzieci powinny być krótkie i wykonywane na siedząco w obrębie
przestrzeni, w której mali słuchacze się znajdują. Wtedy, wychodząc naprzeciw potrzebom dzieci – czyli umożliwiając im wielozmysłowe poznawanie świata – osoba czytająca jest w stanie dłużej utrzymać ich uwagę i skoncentrować na słowie drukowanym
Współczesna grupa dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym domaga się specjalnego traktowania. To dzieci żyjące w świecie obrazów
i niezliczonej ilości informacji podawanej wszystkimi dostępnymi kanałami. To dzieci odbierające świat każdym
ze zmysłów, posiadające ogromną potrzebę fizjologicznego ruchu. Dlatego metoda czytana wrażeniowego doskonale się sprawdza. 
Słuchanie bajki czytanej przez trzecioklasistów było dla przedszkolaków przeżyciem, zabawą i refleksją.
„Baju, baju, dziwy, dziwy,
czy to dzieje się na niby?
Karta książki się otwiera,
w świat fantazji nas zabiera”