I Miejskie Dyktando o tytuł Mistrza Ortografii

11 marca w naszej szkole odbyło się I Miejskie Dyktando o tytuł Mistrza Ortografii. Była to jedna z wielu imprez odbywających się z okazji XXVIII Tygodnia Kultury Języka, którego głównym organizatorem na terenie naszego województwa jest Instytut Literaturoznawstwa i Językoznawstwa UJK w Kielcach. Patronat nad dyktandem objęli: Starosta Powiatu Starachowickiego Piotr Babicki oraz Prezydent Miasta Starachowice Marek Materek.
Gospodynią I Miejskiego Dyktanda oraz autorką tekstu najeżonego ortograficznymi trudnościami była Anna Gęborek, nauczycielka języka polskiego z naszej szkoły. Do udziału w dyktandzie zaprosiła reprezentantów wszystkich szkół podstawowych i średnich z terenu naszego miasta oraz osoby dorosłe w kategorii VIP.  Zaproszenie  w tej kategorii przyjęli: Michał Walendzik Przewodniczący Rady Miasta, Ksiądz proboszcz  Parafii NSJ w Starachowicach  Artur Lach, Adam Brzeziński reprezentujący Towarzystwo Przyjaciół Starachowic, Jolanta Sopińska dyrektor Miejskiej  Biblioteki Publicznej, Jarosław Babicki redaktor naczelny Tygodnika Starachowickiego, Sławomir Sijer redaktor Echa Dnia, podkomisarz Monika Żabicka rzecznik Policji Powiatowej, Magdalena Lach-Zwierz wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Starachowicach,  ksiądz Łukasz Baranowski ze Szkoły Podstawowej nr 1.  
Uczestnicy pisali dyktando i walczyli o tytuł Mistrza Ortografii w swojej kategorii: szkoły podstawowe, szkoły średnie, VIP- y.   Później mieli możliwość wysłuchać wykład pani dr hab. prof. UJK w Kielcach Alicji Gałczyńskiej pt. O klimacie w języku. Jak mówić pięknie, prawdziwie, stosownie… W tym czasie Jury sprawdzało dyktanda uczestników. W Jury znalazły się nauczycielki – opiekunki uczestników dyktanda ze szkół podstawowych i średnich pod przewodnictwem p. Ewy Maj-Czerwińskiej.
Wyniki I Miejskiego Dyktanda o tytuł Mistrza Ortografii. 
Mistrz Ortografii– kategoria: szkoły podstawowe: Aleksander Pasternak Szkoła Podstawowa nr 9,
Mistrz Ortografii– kategoria: szkoły średnie: Julia Zaręba III LO
Mistrz Ortografii– kategoria: VIP-y: Adam Brzeziński Towarzystwo Przyjaciół Starachowic.
Przyznano po 2 wyróżnienia:
Kategoria szkoły podstawowe: Malwina Szmiłyk – SP1, Bartłomiej Minda SP 2,
Kategoria szkoły średnie: Kacper Szustakiewicz ZSZ nr 2, Maria Dziemba II LO,
Kategoria: VIP -y: Magdalena Lach-Zwierz wicedyrektor SP 1, Sławomir Sijer Echo Dnia.
Na zakończenie imprezy pani Magdalena Lach-Zwierz wicedyrektor SP 1 oraz pani dr hab. prof. UJK w Kielcach Alicja Gałczyńska wręczyły zwycięzcom nagrody, które ufundowała Gmina Starachowice, Starostwo Powiatowe (gadżety), a piękne puchary oraz długopisy Biuro rachunkowe Fakturka. Poczęstunek oraz znaczki dla uczestników ufundowała Rada Rodziców z SP 1.W organizację I Miejskiego Dyktanda zaangażowało się wielu nauczycieli naszej szkoły, m.in.: Ewa Maj-Czerwińska, Klaudia Smyk, Anna Kołaczyńska, Krzysztof Mikos, Aneta Trzos, Ewelina Siwiec-Gąsior, Barbara Kowalska, Magdalena Lach-Zwierz. 
Dla zainteresowanych - tekst dyktanda

Marzenia czy mrzonki?
Niejeden chimeryczny Polak   marzy o przeżyciu superatrakcyjnej przygody, najlepiej w nieskażonej piętnem cywilizacji podzwrotnikowej puszczy, gdzieś u podnóża Appalachów lub na pachnącej orchideami wyspie Oceanii.
 Tymczasem przygoda jest tuż-tuż. Wystarczy ruszyć na włóczęgę, hen przed siebie, donikąd. Małe i duże przygody czyhają wszędzie. Można je spotkać na bieszczadzkiej drodze, nad Zatoką Pucką, na Kielecczyźnie lub w nadbużańskich lasach. Ci, którzy zakosztowali rozkoszy wielokilometrowych włóczęgowskich wojaży, wiedzą, jak wiele w tym racji. Nurzać się w odmętach zieloności, podziwiać stalowoszary zmierzch, uwarzyć na ognisku przydymiony gulasz mięsny z parzonymi jarzynami, podjadać dojrzałe jeżyny, posłuchać w ostępach kniei półgłośnego kwilenia głuszca – niby nic, ale jakaż to frajda!
Jednakże może to wkrótce stać się niemożliwe. Niemal co dnia pojawiają się w mediach informacje o globalnym ociepleniu, które może przynieść katastrofalne skutki dla Ziemi. A może to tylko strachy na Lachy albo histeria hipochondryków klimatycznych i naukowcy się tylko z nami handryczą? Jeśli nie zrobimy coś sensownego dla planety, to niezadługo marzenia o przygodzie będą tylko mrzonką.